 Wyciskaliśmy rzekę z nasiąkniętej nią góry naszym dreptaniem. Każdy zmoczył swe buty. 2008-04-26 |  Schodziliśmy szlakiem niebieskim do Czarnego. Przez całe zejście towarzyszył nam szum wody. 2008-04-26 |  Przeciętny wędrowiec tym szlakiem nie zdaje sobie sprawy, jakim skarbem jest słyszeć ten szum. 2008-04-26 |
 Mirek musi odespać zarwaną noc, zawdzięcza ją Prezesowi. 2008-04-26 |  Niedaleko połączenia z potokiem Roztocznym Biała Wisełka tworzy ciąg wodospadów nazwany kaskadami Rodła. 2008-04-26 |  Śliczny widoczek idąc w dóół. 2008-04-26 |
 Biała Wisełka zeskakuje z dwóch pionowych czarnych progów, będących doskonałą ilustracją warstwicowej budowy fliszu karpackiego. 2008-04-26 |  Pani Agnieszka nie wierzyła nam, że jesteśmy z kajakami gdy odwiozła nas do kwatery i zobaczyła łódki na przyczepie. 2008-04-26 |  Brat Rafała i jego żona obchodzili jedenastą rocznicę ślubu, okrągłą - dwie pałeczki. Śpiewaliśmy Sto lat, piliśmy i jedliśmy. 2008-04-26 |
 Przed naszą kwaterą w Wiśle, zaraz wyruszymy na spacer po mieście. 2008-04-27 |  Wisła - pomnik zwany też Źródłami Wisły albo Ślązaczką u źródeł Wisły. 2008-04-27 |  W kwietniu 1986 r. uruchomiono Muzeum Hutnictwa i Kuźnictwa. 2008-04-27 |
 W drodzw do Goczałkowic zwiedziliśmy Skoczów. 2008-04-27 |  Tablica informacyjna o zbiornika. 2008-04-27 |  Wodowanie się przy zaporze nie było możliwe; trzeba było poszukać lepszego miejsca. 2008-04-27 |
 Zaczęliśmy wiosenną część spływu w Goczałkowicach pod mostem drogi nr 1. Stąd można już płynąć, a nie ciągnąć kajaki. 2008-04-27 |  Po szarpaninie towarzyszącej pakowaniu pożegnaliśmy się z Mirkiem i wyruszyliśmy. 2008-04-27 |  Kazik płynął sam, kanadyjką - jedynką. 2008-04-27 |
 Rafał jako armator i kapitan na rufie, Tmek jako szlakowy i suka Szekla między nimi. 2008-04-27 |  Prezes i Marian płynęli kajakiem o nazwie Rączy Kaczor. 2008-04-27 |  Na lewym brzegu przed mostem w Górze był bar. 2008-04-27 |