WKW PTTK

Upalna Zgłowiączka 2007

Wspomnienia z XVI OSK rzeką Zgłowiączką

Buch jak gorąco, Uch jak gorąco, Puff jak gorąco ....fragment Lokomotywy Tuwima pasuje jak ulał do pogody na XVI Ogólnopolskim Spływie Kajakowym rzeką Zgłowiączką. Spływ upłynął pod znakiem przekwitających już łanów rzepaku, żaru, który dosłownie lał się z nieba i wyjątkowo płytkiej w tym roku Zgłowiączki.

W czwartek, 24 maja 2007r. nad jezioro Głuszyńskie, na gościnne pole biwakowe Pana Adriana Szymczaka w m. Orle przybywają, wodniacy z Kutna, Zabrza, Katowic, Płocka, Włocławka, i innych regionów Polski by jak co roku przemierzyć szlak Zgłowiączki na XVI Ogólnopolskim Spływie Kajakowym. Nie sposób nie wspomnieć, ze po Zgłowiączce pływamy od 1986 r., najpierw na Regionalnym, od kilku lat na Ogólnopolskim Spływie Kajakowym.

Załatwiamy sprawy organizacyjne, a potem wodniacka biesiada przy muzyce dyskotekowej, którą gościnny gospodarz nam zaserwował. W przerwie wodniackich wspominek podałem komunikat, że ze względu na brak wody w Rybinach przy wypływie rzeki z jeziora Głuszyńskiego jestem zmuszony odwołać część pierwszego etapu Spływu, stąd zaczynamy pływanie od Topólki. Wiadomość nie została przyjęta z radością, lecz ze zrozumieniem.

W słoneczny piątkowy poranek zwijamy obozowisko i przewozimy uczestników i kajaki do Topólki. Tutaj czeka na nas przepyszna grochówka Topólecka. (Należy schylić czoło przed kunsztem Pana Jana Błaszczyka, który te smakowitości przyrządził). W Topólce przy moście drogowym nastąpi uroczyste otwarcie Spływu, ale oczekiwanie na Władze upływa na konsumpcji i rozmowach z księdzem Julianem Pawłowskim, który dojechał na spotkanie z wodniakami rowerem i opowiedział o swoich pieszych wędrówkach między innymi do Rzymu gdzie wędrował ciągnąc wózek ze sprzętem turystycznym przez dwa miesiące, czy do Lourdes gdzie wędrówka trwała trzy miesiące. Ksiądz Julian dokumentował swoje wędrówki wycinkami i zdjęciami z prasy.

Jest dużo dziatwy szkolnej ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Topólce wyraźnie rozczarowanej, że nie może powitać napływających kajakarzy.

Spływ otworzył Pan Dariusz Jałoszyński vice starosta Powiatu Ziemskiego Radziejów Kujawski, który życzył wodniakom przysłowiowej stopy wody pod kilem. Gminę Topólka reprezentował Pan Henryk Orłowski - Wójt Gminy, Pani Maria Jarzynowska - Przewodnicząca Rady Gminy, oraz Pan Konrad Lewandowski Sekretarz Gminy. W otwarciu również brał udział Pan Wojciech Kotarski - Sekretarz Powiatu Radziejów Kujawski.

Po oficjalnym otwarciu ruszamy na wodę.

Nawet w trakcie płynięcia nie oszczędzają kajakarzy gorące promienie słońca. Etap do m. Kazanie obfituje w przenoski kajaków bagnistym brzegiem, gdyż drzewa powalone przez bobry w koryto rzeki uniemożliwiają przepływ, przedzieranie się przez plątaniny gałęzi krzewów zagradzających koryto rzeki, oraz wywrotki bez których niestety się nie obyło. Serwowane na biwaku w Kazaniu kiełbaski z grilla i przywieziona w termosie grochówka szybko regenerują siły. Po rozbiciu namiotów przeprowadzono konkurs "lotki", a potem ognisko, pieczenie pajd chleba i reszty kiełbasek, piosenka turystyczna, pogwarki i dyskusje w podgrupach, a przez cały czas walka z meszkami i komarami, których hordy atakują spływowiczów. Rano w sobotę, po quizie o tematyce turystyczno-krajoznawczej dotyczącej problematyki regionu, kajakarstwa i Spływów Zgłowiączką wypływamy na trasę do Machnacza. Do Brześcia, gdzie zaplanowano krótki postój płyniemy wśród żółtych, przekwitających łanów rzepaku. Szlak od Brześcia wymaga uwagi i koncentracji. Po przepłynięciu jazu koło Cukrowni w Starym Brześciu wiele załóg musi wylać wodę z kajaków. Osiągamy metę w Machnaczu, gdzie na kajakarzy oczekują smaczne kiełbaski i kaszanki z rusztu. Na biwak docierają turyści piesi z Uniwersytetu III-go wieku, a wspólne śpiewanie, a także i tańce trwają do godzin wieczornych. Tutaj finalizujemy konkurs na hasło o tematyce a/a, który jest ostatnim konkursem Spływu. W tym roku zwyciężyło hasło: "Alkohol Ci szkodzi jak dziura łodzi" autorstwa Grażyny Sobczak.

Niedziela, to ostatni 10 kilometrowy etap, jak zwykle trudny i uciążliwy.

Na metę w Parku im. Henryka Sienkiewicza we Włocławku wpłynęła kawalkada kilkudziesięciu kajaków, a kajakarzy powitały liczne grupy Włocławiaków, wraz z przedstawicielem Prezydenta Miasta Włocławka Panią Agnieszką Sobańską. Tutaj na wysokości Katedry Włocławskiej odbyło się zakończenie Spływu, pod flagą PTTK, gdzie zostały wręczone przydatne w turystyce nagrody.

Impreza ta, z zakresu kwalifikowanej turystyki kajakowej, staje się z roku na rok coraz bardziej popularna w Polsce. Stanowi ona znakomitą promocję Regionu Kujaw. Podziękowania należą się Wszystkim, którzy poprzez pomoc organizacyjno - finansową przyczynili się do zorganizowania Spływu i tak: Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu, Urzędowi Miejskiemu we Włocławku, Starostwom Powiatowym w Radziejowie Kuj, oraz we Włocławku, Urzędowi Gminy w Topólce, Spółdzielni "Świt" w Topólce, Firmie "HENKOR" w Topólce, Panu Adrianowi Szymczakowi z Orla, PPH PRO-LAB sp. z o.o. we Włocławku.

Jako Komandor Spływu serdeczne dziękuję, przede wszystkim w imieniu jego uczestników. Również podziękowania należą się członkom Włocławskiego Klubu Wodniaków PTTK, którzy pomogli mi przy organizacji spływu.

A zatem - do zobaczenia w maju 2008 r. roku obchodów 100-lecia Oddziału Kujawskiego PTTK we Włocławku ponownie na Zgłowiączce na XVII Ogólnopolskim Spływie Kajakowym.

Autor: Lech Wojciech Krajewski