WKW PTTK

Teksty piosenek wodniackich i ekologicznych

Wodniacka piosenka

autor: nieznany
Na melodję "Zagraj mi piękny cyganie"

Zaśpiewaj z nami piosenkę
Wodniacką piosenkę nuć,
Piosenka ta ci przypomni,     |
Chwile spędzone wśród wód| bis

Spotkasz na wodzie przyjaciół
Krakus, Gdańszczanin twój druh,
Koleś z Bydgoszczy, Szczecina  |
Także z Włocławka jest dwóch.  | bis

Wszystkich nas łączy przyroda,
Uroki lasów i wód.
Czy jesteś stary czy młoda, |
Bierz kajak i ruszaj wprzód. | bis

Każde spotkanie ma urok
Niepowtarzalną ma treść.
Moc wrażeń z sobą zabierzesz |
Wspominać spływ będziesz ten | bis

Gdy będziesz pracą zmęczony
I reuma zacznie cię brać.
Ruszaj na szlak jakiejś wody |
Popłynę z tobą jak brat.         | bis

Babie lato

Tekst zasłyszany na OSK "Babie Lato" w Szczecinie

Dojrzewa domorosłe wino,
Już je pokątnie spija tato
I tylko patrzeć lada chwila,|
Babie lato, babie lato.       | bis

Dojrzewa domorosłe wino,
Już je pokątnie spija tato
I tylko patrzeć lada chwila,|
Babie lato, babie lato.       | bis

Już resztki ciepła senne lepkie
Ochryple gdzieś chałturzą świerszcze,
Jabłka są kwaśne gruszki cierpkie,|
To już jesień, to już jesień.             | bis

A było lato przecież jeszcze
Opalenizna ci nie zeszła,
Tak artystycznie grały świerszcze,|
Że las od tego drgać nie przestać.| bis

Dni rozpalone noce parne
Ćmy zlatujące się do światła,
Jagody tak jak oczy czarne              |
Gdzieś na bezludnym końcu świata.| bis

Letni zwierzostan zwinął skrzydła
Śpią gady ssaki i robaki
Babiego lata nić przebrzydła|
I te przebiegłe pajęczaki.      | bis

Ubrani w ciepłe miękkie dresy,
My nie zważamy nigdy na to,
I tylko patrzeć lada chwila,|
Babie lato, babie lato.       | bis

Brda zimowa

autor: Marian Staliś
Na melodję "Babie lato"

Już przeminęło babie lato
Śniegu jest pełno dookoła
A nas gdzieś ciągnie gdzieś nas niesie,|
To rzeka Brda do siebie woła.               | bis

Czeka nas tam znów spływ zimowy
Wszyscy się dziwią dookoła.
Wariaci - mówią gdzie was niesie|
A my im na to Brda zimowa.        | bis

Bierzmy plecaki ciepłe ciuchy
Trochę gorzałki by nie zmarznąć,
Wchodzimy w pociąg by za chwilę       |
Spotkać się znów z wodniacką bracią. | bis

My wszyscy wiemy jak to cudnie,
Zimową Brdą płynąć w południe,
Na wiosłach mamy bryły lodu,     |
Lecz wcale nie czujemy chłodu.  | bis

Mrozek już zmroził wszystko wokół
Śniegu wysoko aż do pasa,
A my płyniemy wciąż przed siebie,|
I mamy w oczach strach golasa.   | bis

A w domu czeka żona, dziecko
Ciepłe łóżeczko oraz nóżki,
Więc bądźmy grzeczni i przestrzegajmy |
Rad komandora i mamuśki.                    | bis

Kajakowa wycieczka

autor: Andrzej Waligórski
muzyka: tradycyjna

Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal, |
Gdy szumi, szumi woda, a my płyniemy w dal. | x2

Lśnią promienie słoneczka, kajakowa wycieczka
Już za chwilę wyruszy daleko.
Personalny załogę błogosławi na drogę,
A na pierwszym kajaku dyrektor,
A na drugim naczelnik, a na trzecim dwaj dzielni
Kierownicy ubrani w slipy.
A na czwartym referent siedzi wraz z buchalterem,
A za nimi cała reszta ekipy
Już zabrzmiały sygnały,wiosła już zapluskały,
Ruszył w drogę stubarwny peleton.
Tylko w oczach się migli i znikają wśród figli,
Chlapiąc wodą w dekolty kobietom... (i tak śpiewają):

Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal...

Skrzypią mięśnie sprężone gładkie i prążkowane,
Ciut zwiotczałe od pracy przy biurkach,
A gdy łódź się przechyli zaraz słychać w tej chwili
Trwożny okrzyk: ojej, wodna kurka!
Mkną po gładkiej powierzchni i podwładni i zwierzchni,
Już ogromnie daleko są stąd,
A wtem referent Dreptak zbladł i cicho wyszeptał:
Jezu, toż my płyniemy pod prąd.

Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal...

Tu wybuchła panika, dyrektor przewodnika
Sklął za taki niepoważny stosunek.
Nawet zażądał fuzji i krzyczał ja aluzji sobie nie życzę,
Proszę zmienić kierunek.
Dobrze - przewodnik odrzekł - z prądem także być może,
Droga równie ciekawa i prosta,
Ale jestem zmuszony ostrzec że z tamtej strony
Jest ogromny i rwący wodospad.

Ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal...

Lecz ci go nie słuchają, kajaki zawracają,
Dwoją ilość wioślarskich uderzeń.
I znikają w otchłani, mocno uradowani,
Że nikt już mieć nie będzie zastrzeżeń.
Jakoś nikt nie narzeka, a już szczególnie rzeka,
Która takie zasady ma mądre,
Że obchodzi ją mało, czy jakaś garść cymbałów
Pod prąd płynie, czy zgodnie z jej prądem.

Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal...

Piosenka ze spływu

Tekst i muzyka: J. Borowicz

Żegnamy gasnący dzień
I mgły co nad wodą
I wiatr co w szuwarach zaplątał się tak
Jak mucha we włosach rozczochranych
I cień lipcowej nocy co błądzi gdzieś po dnie
Z parą pasiastych okoni

Dobranoc niebo dobranoc wodo|
Dobranoc już dobranoc         x2 |

Już pora rozbijać namioty
I zbierać chrust na ognisko
Chleb kroić powszedni i z wiadrem po wodę
Iść do zagrody
Lecz jeszcze popatrzymy jezioro się złoci
Słońce czerwono tak nisko

Dobranoc niebo dobranoc wodo|
Dobranoc już dobranoc         x2 |

Śmietnik

słowa: b.d
muzyka: b.d

Późną nocą, gdy wszyscy śpią już twardo
Ja z namiotu się wymykam po cichutku
Z pogrzebaczem, woreczkiem i latarką
Aby w śmieciach zacząć grzebać aż do skutku

Ref.:
W pojemniku na śmietnik
Szperam nieraz całą noc
W pojemniku smakołyków
Można znaleźć moc

Tu pomidor, tam jakaś sucha bułka
Pudełeczko, w którym jeszcze jest sardynka
Głowa dorsza, kalafior, pół ogórka
Na sam widok człowiekowi cieknie ślinka

Ref.: W pojemniku na śmietniku...

Mój woreczek powoli się zapełnia
Już niedługo trudno będzie go udźwignąć
Jeszcze tylko muszę znaleźć trochę serka
Bo ja lubię żółty serek ponad wszystko

Ref.:
W pojemniku na śmietniku...

Późno już czas wracać do śpiworka
Bo wróbelek cichuteńko nam zawodzi
Z tej piosenki wynika taki morał
Że wodniakom coraz lepiej się powodzi

Ref.:
W pojemniku na śmietniku...

Jasne niebo czysta woda

Tekst i muzyka: Jan Pietrzak

Przez stulecia przepływała razem z nami
Modra Wisła, najwierniejsza z wszystkich rzek.
Jeśli pomóc nie zechcemy dobrej pani
Pozostanie po niej tylko brudny ściek.

Jasne niebo czysta woda bujna zieleń,
Nasz prawdziwy niewątpliwy wielki skarb.
Truć i niszczyć nie pozwólmy polskiej ziemi,
Ratujmy siebie, ratujmy nasz kraj.

Smog potworny znów zagraża Wawelowi,
Kraków ginie i Wit Stwosz oskarża nas.
Barbarzyńcy Niemcy, Turcy, Tatarowie,
Nie zdołali tego zrobić co nasz czas.

Jasne niebo czysta woda, bujna zieleń...

Tam gdzie kiedyś bursztynowy świerzop rósł
Gdzie pałała dzięcielina pośród łąk.
Tam jałowej ziemi leży pustka straszna,
Pan Tadeusz nie rozpoznał by tych stron.

Jasne niebo czysta woda, bujna zieleń...

Póki żyje chociaż jeden biały orzeł,
I królestwa swego strzeże górnych stron,
Nie powinno tu zabraknąć i nie może,
Serc gorących, głów otwartych, mocnych rąk.

Jasne niebo czysta woda bujna zieleń...

Ścieki

Tekst i muzyka: autor nieznany,
z programu TVP Spotkanie z Ballladą

Wszystko płynie powiedziałeś Heraklicie
I o rzekach mówiąc prawdy byłeś blisko.
Dziś nam bardzo sens tych słów zmieniło życie
Dzisiaj wiemy w naszych rzekach płynie wszystko.

Wystarczy spojrzeć...

Mało cenzuralne, ścieki komunalne
Puszki po konserwach, wędkarz cały w nerwach,
Kijanki, fenole, smary oraz olej
Różne detergenty, szczupak całkiem śnięty
Znalazł ktoś dopiero tlenu w wodzie zero,
Na pociechę pociech trzy zduszone płocie.

Czysta woda proszę bardzo wedle chęci
Zwykły kran i woda płynie, woda czeka
Lecz by można tak po prostu kran odkręcić.
Musi być gdzieś z czystą wodą czysta rzeka.

Z której znikną...

Mało cenzuralne, ścieki komunalne
Puszki po konserwach, wędkarz cały w nerwach,
Kijanki, fenole, smary oraz olej
Różne detergenty, szczupak całkiem śnięty.
Ścieki sobie mogą płynąć inną drogą,
Jeśli naturalnie mamy oczyszczalnie.

Zwykła woda wszędzie jest ktoś może wątpi
Że nie warto tyle starań i zabiegów,
Ale wody nikt na ziemi nie zastąpi.
Więc zastanów się nad wodą gdzieś człowieku.

Tym bardziej że...

Mało cenzuralne, ścieki komunalne...