Pewna historia
Opowiem Wam pewną historię. Czy nie przypomina ona Wam czegoś?
Podobno istnieje w Polsce Towarzystwo, które ma tylko czterech członków.
Nazywają się oni: KAŻDY, KTOŚ, JAKIŚ i NIKT.
Pewnego dnia mają do wykonania ważną pracę i KAŻDY jest pewny, że KTOŚ to zrobi. JAKIŚ chce to zrobić, bo myśli, że NIKT tego nie zrobi. Wtedy KTOŚ się złości, bo przecież jest to robota dla KAŻDEGO. JAKIŚ ma nadzieję, że KTOŚ to zrobi, ale potem KAŻDY dochodzi do wniosku, że NIKT tego nie zrobi. Kończy się to tym, że KTOŚ wini JAKIEGOŚ za to, że NIKT nie zrobił tego, co mógł zrobić KAŻDY.
O wychowaniu bezstresowym
Byłem kiedyś świadkiem pouczającego zdarzenia Jechałem MPKiem. Ludzi dużo, wszystkie miejsca zajęte. Na jednym siedzeniu obok, siedzi starsza kobieta i młodzian uczesany na "irokeza" w kurtce ze skaju, na plecach której, pędzlem i białą farbą wymalowany, widniał napis: "Pocałujcie mnie w dupę". Młodzieniec nonszalancko mamlał gumę. Ludzie niechętnie spoglądali na "wojownika". Na jednym z przystanków do autobusu wsiadła paniusia z rozwydrzonym kilkuletnim bachorem i siatkami wyładowanymi zakupami w rękach. "Indianin" popatrzał na paniusię, wstał i grzecznie poprosił o zajęcie miejsca. Jak było do przewidzenia paniusia nie siadła, tylko posadziła obok starszej pani, swą rozpuszczoną latorośl. Brzdąc zaczął wiercić się, machać nogami i kopać starszą panią po nogach. Kobieta odsuwała się, ale to nic nie pomagało, bo gówniarzowi kopanie bardzo się spodobało. Nikt nie reagował. Paniusia na zwróconą uwagę odpowiedziała, że ona wychowuje swoje dziecko bezstresowo i nie będzie mu zwracać uwagi. Przeżuwający gumę młodzian z zainteresowaniem oglądał zajście i na odpowiedź paniusi, wyjął gumę z ust i z głośnym klaśnięciem przykleił paniusi do czoła. W autobusie nastąpiła konsternacja, po czym rozległ się gromki śmiech. Oburzona paniusia zapytała:
- Co pan sobie wyobraża?! Jak pana matka wychowała?!
Na postawione pytanie, młodzian ze stoickim spokojem odpowiedział:
- Bezstresowo.
Pozory mylą, a może ja się mylę?
Zarządzenie Cara Rosji Piotra I z dnia 09 grudnia 1708 r.
Podwładny powinien przed obliczem Przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć Przełożonego.
Z listu św. Pawła Apostoła do Koryntian
[...] I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony a potem zapytawszy o zarobki nasze usiadł i zapłakał [...]
Praktyczna porada
Czytaj uważnie wszystko, co wymaga twojego podpisu.
Pamiętaj, że duży druk daje, a mały odbiera.